Weronika Książkiewicz należy do aktorek, które okazują wyższość amatorom "bez wykształcenia". Dyplomem aktorskim chwaliła się ostatnio Marta Żmuda Trzebiatowska, żaląc się w tabloidzie, że amatorzy zabierają jej pracę. Zobacz: Żmuda Trzebiatowska narzeka na aktorów-amatorów!
Odpowiedział jej Bartosz Obuchowicz, przypominając, że poza dyplomem warto mieć jeszcze talent... Zobacz: Obuchowicz odpowiada Żmudzie Trzebiatowskiej: "LICZY SIĘ TALENT!"
Jak informuje Fakt, Książkiewicz w pełni podziela tę opinię Marty.
Ona uważa, że jest wielką aktorką. Nienawidzi porównywania do celebrytek - mówi jej znajomy. Przez wygórowane ego straciła kilka ciekawych propozycji, obecnie właściwie nie ma nic do roboty.
Książkiewicz odrzuciła ostatnio rolę w M jak miłość. Z dnia na dzień zrezygnowała też z roli w spektaklu Single i remiksy. Za bardzo denerwowało ją, że główną rolę gra tam nie mająca wykształcenia aktorskiego Anna Mucha.
Spektakl miał dobrą prasę i od początku odnosił sukcesy, był nawet z powodzeniem grany za granicą mówi osoba z ekipy. Nie pasowało jej, że w sztuce gra drugie skrzypce, poza tym była dla niej za mało ambitna**.**
Książkiewicz liczyła podobno na to, że w karierze pomoże jej reżyser Listów do M Mitja Okorn, prywatnie jej chłopak. Niestety, związek się skończył, a z ról w dwóch planowanych filmach reżysera też nic nie wyszło.
Producenci tracą ochotę cokolwiek jej proponować, znając jej reakcję - informuje źródło tabloidu.