Za czasów małżeństwa z Dariuszem K. Edyta Górniak nawiązała serdeczne relacje z jego rodzicami, którzy stali się jej bliżsi niż schorowana matka, mieszkająca w Opolu. Po rozwodzie jednak emocje były zbyt silne, by udało się uratować tę przyjaźń. Na kilka lat ich stosunki mocno się ochłodziły. Mimo to piosenkarka nie ograniczała teściom kontaktu z wnukiem, 10-letnim Alanem. Chłopiec spędzał właśnie wakacje z dziadkiem na Mazurach, gdy jego tata pod wpływem kokainy postanowił zaszaleć na mieście. Pędząc z niedozwoloną prędkością swoim luksusowym BMW, zabił przechodzącą na zielonym świetle 63-letnią kobietę.
Edyta na tę wieść rzuciła wszystko i pojechała do syna. Jej obecność zresztą bardzo się przydała, bo ojciec Dariusza K. z nerwów zasłabł i musiało go zabrać pogotowie. Zobacz: Ojciec Dariusza K. zasłabł. Zabrało go pogotowie!
W zaistniałej sytuacji piosenkarka i jej byli teściowie podjęli decyzję, że wszystkie dotychczasowe żale muszą pójść w niepamięć, a rodzina zewrze szyki ze względu na Alana. Obecnie, jak informuje Super Express, Górniak spędza wakacje w domu teścia w okolicach Pisza. Sprawiali wrażenie zgodnej i szczęśliwej rodziny.