Były mąż Edyty Górniak, który trzy tygodnie temu znajdując się pod wpływem kokainy zabił na pasach kobietę, nadal przebywa w areszcie śledczym na warszawskim Służewcu. Mimo że, jak oceniają byli osadzeni, panują tam komfortowe warunki, a jedzenie też jest niezłe, dla celebryty jest to na pewno ciężkie przeżycie.
Mimo że w areszcie regularnie odwiedza go narzeczona Iza Adamczyk, nie ma mowy o tym, by para mogła porozmawiać na osobności. Dzisiejszy Super Express zajął się właśnie tym tematem... Seksem Dariusza K. i Izy Adamczyk. Czy celebryta i jego dziewczyna mają do tego odpowiednie warunki...?
Jeżeli nie chcecie się nawet nad tym zastanawiać, polecamy coś śmieszniejszego.
Tak więc dowiadujemy się, że w areszcie wykluczone są także wszelkie formy "intymnego kontaktu". Chyba że Dariusz K. wyróżni się wzorowym zachowaniem.
Widzenie intymne to forma nagrody zgodnie z art. 138 kkw, zezwalająca na widzenie bez osoby dozorującej, która nie jest nadużywana przez władze więzienia - wyjaśnia w tabloidzie ppłk Barbara Prus z zespołu prasowego CZSW. Takie spotkanie trwa na ogół jedną godzinę.
Opisuje też, jak wygląda pokój do takich spotkań:
Pomieszczenia takie wyposażone są w tapczan, lustro, odbiornik radiowy, czajnik bezprzewodowy, szklanki, krzesła, stolik, bieliznę pościelową. W żadnym z pomieszczeń nie ma kamer.
Tabloid dodaje złośliwie, że takie spotkanie byłoby możliwe także wtedy, gdyby Iza zdecydowała się poślubić narzeczonego w areszcie. Wówczas nowożeńcom także przysługiwałaby "godzina intymności".