Beyonce i Jay-Z wkładają sporo wysiłku w udowodnienie światu, że ich małżeństwo nie przeżywa poważnego kryzysu, a od lat do bycia razem przekonują ich tylko względy finansowe. Ilość doniesień na ten temat, pojawiających się regularnie na łamach amerykańskiej prasy nie pozostawia złudzeń, że coś faktycznie musi być na rzeczy. Zobacz: Rozwiodą się po trasie koncertowej? "To CZYSTY BIZNES!"
Podobnego zdania są osoby z branży muzycznej, pracujący z Knowles i Carterem.
Wszyscy mówią o tym, że między Beyonce i Jayem nie układało się już od dawna. Jeżeli się rozstaną, to nikt nie będzie tym zdziwiony. Napięcie rośnie od dawna. Szczerze mówiąc byłem przekonany, że do rozwodu dojdzie jeszcze przed urodzeniem Blue Ivy - tłumaczy informator magazynu People. Córka jest punktem centralnym ich małżeństwa. Życie codzienne toczy się wokół biznesu, a presja związana z karierą i zarabianiem bardzo odbiło się na ich związku i uczuciach.
Niestety, to właśnie Blue Ivy z pewnością będzie na rozstaniu rodziców będzie cierpieć najbardziej.