Nasz czytelnik spotkał Rafała Mroczka w warszawskim klubie Platinum. Było to after party po koncercie 50 Centa. Bliźniak bawił się w towarzystwie koleżanki (i nie była nią "Miss Parowozów")
. Autor zdjęcia zwraca uwagę, że Rafał "był chyba najgorzej ubraną osobą na imprezie".
To akurat powód do szacunku, przynajmniej w naszych oczach. W klubach tego typu, do których chodzą sami piękni i wystrojeni ludzie, podziw wzbudza właśnie ktoś ubrany niechlujnie i tanio. Jeżeli Mroczek przeszedł selekcję w takiej koszuli, znaczy, że jest kimś. Nikt nie powinien mieć wątpliwości.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.