Cały świat jest wstrząśnięty samobójczą śmiercią Robina Williamsa. Rodzina i fani aktora opłakują jego odejście. Niestety, okazuje się, że aktor od lat zmagał się z depresją, a samobójstwo było tylko jej tragicznym finałem.
Zwłoki Williamsa znaleziono w jego domu. Chociaż dokładne wyniki sekcji mają być znane jutro, wszystko wskazuje na to, że śmierć nastąpiła na skutek uduszenia. Jak podają amerykańskie media, przy Williamsie nie znaleziono żadnego listu pożegnalnego ani notatki, w której wyjaśniałby powody swojej decyzji.
Okazuje się, że aktor był po raz ostatni widziany trzy tygodnie temu, w dniu swoich urodzin. To właśnie z 21 lipca pochodzi ostatnie zdjęcie, jakim podzielił się w sieci. Fotografia przedstawia aktora z małpą Crystal, która zagrała w trzeciej części filmu Noc w muzeum.
Williamsa pożegnał już Barack Obama, który w oficjalnym oświadczeniu przesłał kondolencje jego rodzinie. Przypomnijmy: Obama o Robinie Williamsie: "Był JEDYNY W SWOIM RODZAJU"
Robin Williams został także uhonorowany przez Akademię Filmową, która opublikowała na Twitterze zdjęcie z filmu Alladyn wytwórni Disneya. Williams dubbingował w nim Dżina.
Dżinie, jesteś wolny - napisano pod zdjęciem.