Bracia Mroczek to niezwykle ambitne typy - zdradza Życiu na gorąco osoba związana z showbiznesem, od początku śledząca losy ich kariery. Choć mają różne charaktery, ambicja tak samo napędza obu do działania. Zazdroszczą sobie sukcesów.
Rywalizacja pomiędzy nimi trwa od wczesnego dzieciństwa - ich ciocia wspomina, że dotyczyła także monopolizowania na sobie uwagi rodziny. Kiedy startowali w zawodach sportowych nawet kontuzje mieli podobne - skręcenie odcinka szyjnego kręgosłupa. Gdy Mistrzem Regionu w gimnastyce został Rafał, jego brat zrobił wszystko, by zdobyć ten tytuł w następnym roku. Pierwsze poważne starcie, odbywające się na oczach telewidzów miało miejsce, gdy Rafała zaangażowano do trzeciej edycji Tańca z gwiazdami, a Marcin postanowił wystąpić w polsatowskim Showtime. Wygrali oba programy. Wtedy producenci Tańca z gwiazdami zapragnęli mieć na parkiecie także drugiego Mroczka, ale Marcin zajął dopiero trzecie miejsce. Postanowił więc zaryzykować na Ukrainie i w tamtejszej edycji udało mu się dorównać bratu (freestylem skopiowanym dokładnie z tańca Rafała).
Rafał Mroczek w tym samym czasie rozpoczął już rywalizację łyżwiarską w programie Gwiazdy tańczą na lodzie. Zajął w niej drugie miejsce. Szykuje się druga edycja - czy zobaczymy w niej Marcina?
Tymczasem Polsat rozmawia już podobno z Rafałem na temat jego udziału w... trzeciej edycji Jak ONI śpiewają!
Czy jest jeszcze szansa na jakikolwiek program bez Mroczków?