Joanna Brodzik i Paweł Wilczak, którzy wychowują razem 6-letnich synów, nie mają zbyt wiele okazji, by pobyć tylko we dwoje. Jednak, jak ujawnia w wywiadzie dla Twojego Stylu aktor, da się to mimo wszystko załatwić. Zdradza, że umawiają się na randki w hotelach.
Kilka razy w roku pilnujemy, żeby być tylko we dwoje. Fajnie jest zakochać się w sobie raz na jakiś czas. Czasem wystarczy weekend w pokoju z serwisem, czystą pościelą i lodówką ze schłodzonym winem - znamy już chyba wszystkie hotele w Warszawie - przyznaje. Ma być miło, cicho i przyjemnie.
Joanna podkreśla zaś, że chociaż bardzo kocha swoje dzieci, to zdarzało się, że mocno dawały jej w kość.
Oczywiście, że zdarzają się zgrzyty i kontrowersje. Po narodzinach chłopców łatwo prowokowaliśmy stan zapalny - wspomina aktorka. Niewyspani, zmęczeni skakaliśmy sobie do oczu o drobiazg. Kłótnie są nam niezbędne, żeby oczyścić atmosferę.