Niespodziewana śmierć Robina Williamsa poruszyła nie tylko jego fanów na całym świecie, ale także środowisko aktorskie, które bardzo lubiło i ceniło sobie artystę. Na wiadomość o samobójstwie Williamsa, wielu z jego kolegów i koleżanek po fachu publicznie wyraziło swój smutek spowodowany odejściem komika. Znajomością z Robinem pochwaliła się też Anna Ibisz, która "zagrała" z nim w jednym filmie. Przypomnijmy: Anna Ibisz o graniu z Robinem Williamsem: "TA SCENA NIE WESZŁA DO FILMU"
W jej ślady poszła Izabella Miko, była dziewczyna Macieja Zakościelnego i tancerka z Tańca z Gwiazdami, która od kilku lat mieszka w Stanach. Miko ma tam wielu "światowych" znajomych, którymi lubi chwalić się w sieci. Tym razem postanowiła opublikować swoje wspomnienie związane z Robinem Williamsem. Celebrytka poznała go w hotelu:
Poznałam Robina Williamsa w lobby nowojorskiego hotelu - relacjonuje na Instagramie. Mocno i ciepło mnie przytulił. Wziął moją rękę w swoje dłonie, popatrzył prosto w oczy i powiedział: "Tak miło Cię poznać... Bardzo mi przykro, że jestem tak spocony... Wiesz, jestem bardzo owłosiony, więc mocno się pocę... " Tak mocno się śmiałam. Byłam poruszona, jak szczerym i prawdziwym był człowiekiem. Jego wielkość wynikała z pokory i szalonego geniuszu, których używał, żeby Cię rozśmieszyć i dać poczuć, że w tym momencie istniejesz tylko Ty.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, kiedy Izie zebrało się na żałobne wspomnienia. Zobacz: Miko OPŁAKUJE CHŁOPAKA... na Instagramie!