Patrycja Markowska przygotowuje się właśnie do koncertu Zabrzu w ramach trasy Lato Zet i Dwójki. Z tej okazji postanowiła przypomnieć o sobie w Fakcie.
Ostatnio w Lidzbarku Warmińskim, gdzie graliśmy koncert, podeszła do mnie kobieta z dzieckiem i powiedziała, że dziękuje za uratowanie gustu muzycznego córki, która ma teraz 6 lat i przerzuca się na rocka - wyznała piosenkarka.
Tabloid przypomina, że Patrycja ma już za sobą 13 lat na scenie. Jednak mimo rock'n'rollowego wizerunku, Markowska, jak zapewnia, na ogół wiedzie przykładne życie.
_**Zazwyczaj po koncercie staram się grzecznie położyć spać**_ - deklaruje w tabloidzie. Trasa koncertowa jest mocno wyczerpująca. Nocne eskapady nie służą również strunom głosowym. Ale skłamałabym, gdybym powiedziała, że zawsze się to udaje. Mam w kapeli świetnych muzyków, ale też rockandrollowe dusze. Czasem odpalamy rakietę. Być może tak będzie również w Zabrzu.
Przypomnijmy, że nie zawsze tak było: "Mocno się zastanowiłam, czy nie jestem alkoholiczką"