Wielka Brytania jest w ostatnich miesiącach targana kolejnymi skandalami seksualnymi z udziałem sław. Wciąż ujawniane są nowe szczegóły odrażających przestępstw dokonywanych przez Jimmy'ego Savile'a, wieloletniej gwiazdy BBC. Zobacz: Gwiazdor-pedofil z BBC był też... NEKROFILEM!. Pod koniec ubiegłego roku na 29 lat więzienia za pedofilię skazany został wokalista zespołu Lostprophets, Ian Watkins. Zobacz: PEDOFIL z Lostprophets skazany na 29 LAT! Chciał ZGWAŁCIĆ 11-miesięczne DZIECKO! Mniej znana w Polsce, ale niezwykle bulwersująca na Wyspach jest również sprawa Rolfa Harrisa, dziennikarza i prezentera telewizyjnego, który na przestrzeni kilkudziesięciu lat dopuścił się molestowania kilkunastu dziewczynek i młodych kobiet.
Teraz zanosi się na kolejny skandal. Wczoraj policja przeszukała dom Cliffa Richarda, jednego z najpopularniejszych i najbardziej znanych muzyków w Wielkiej Brytanii, i nie tylko. Rzeczniczka policji w South Yorkshire potwierdziła, że posiadłość 73-letniego artysty została sprawdzona w związku z "wydarzeniami, które miały miejsce na początku lat 80-tych i dotyczyły incydentu z udziałem chłopca poniżej 16. roku życia".
Richard wydał oświadczenie, w którym dementuje wszelkie oskarżenia: Jestem świadom krążących w internecie od wielu miesięcy oskarżeń na mój temat. Żadne z nich nie jest prawdziwe.
Muzyk przebywa obecnie w Portugalii. Jego największy i najbardziej rozpoznawalny przebój to Mistletoe and Wine, grany przez wszystkie rozgłośnie radiowe w okresie świątecznym.