Polski show biznes ostatnio mocno obrodził w celebrytki, które tytułując się "trenerkami fitness", chcą zyskać łatwą sławę, pieniądze i popularność. O najlepsze kontrakty walczą od dawna Ewa Chodakowska i Anna Lewandowska, ale nie brakuje już innych, równie "ambitnych" dziewczyn pretendujących do miana trenerek. Przypomnijmy nowe kandydatki: Siostry Bukowskie: Nowe "gwiazdy" polskiego Internetu? (DUŻO ZDJĘĆ)
Siostry Bukowskie na razie mogą jedynie pomarzyć o sławie Anny Lewandowskiej, która dzięki małżeństwu z Robertem zdobyła pieniądze, zaczęła prowadzić "światowe życie", grać w reklamach i, przy okazji, trenować Polki. Lewandowska chwali się, że wciąż się dokształca: ostatnio wyjechała do Los Angeles, gdzie uczestniczyła w światowym zjeździe trenerów fitness. Obszerna relacja z drogich treningów trafiła na bloga celebrytko-trenerki:
Każdego dnia spędzałam kilkanaście godzin na sali treningowej, biorąc udział w najróżniejszych zajęciach, które miały jeden cel - rozwinąć wiedzę i wdrażać najnowsze metody w autorskich programach treningowych - ogłasza Anna. Nie ukrywam, że wiele z nich zainspirowało mnie do stworzenia zupełnie nowego programu, którym już niedługo się z wami podzielę.
Przy okazji Anna wyrobiła sobie nowe znajomości i zdobyła certyfikaty, które pomogą jej w konkurencji z Chodakowską.