Sytuacja Violetty Villas jest nie do pozazdroszczenia. Nie dość, że Michał Wiśniewski chce z nią spędzić święta to jeszcze wójt gminy Lewin robi wszystko, aby umieścić ją w szpitalu psychiatrycznym.
Trzeba spowodować, żeby pani Violetta trafiła do szpitala na leczenie, bo naprawdę jest chora - mówi z rozmowie z Faktem. Pani Violetta Villas jest osobą publiczną i powinna dostać pomoc. Nie wolno jej było zabierać ze szpitala, bo gdyby tam była do tej pory, byłaby na pewno zdrowsza.
Kilka lat temu Lewin Kłodzki witał ją z otwartymi ramionami. Miała przydać miasteczku splendoru. I rzeczywiście, rozsławiła je na cała Polskę, ale jako miejsce pełne chorych, zagryzających się nawzajem bezpańskich psów, nad którymi nikt nie potrafi zapanować. Wywóz zwierząt z domu Villas kosztował gminę i starostwo 40 tysięcy złotych, a władze wymówiły Villas umowę o dzierżawę terenów, na których trzymała psy, w obawie, że znów zacznie je tam gromadzić.
Na pewno można spowodować, żeby panią Violettę zmusić do leczenia dla jej własnego dobra - uważa wójt. Są osoby, które mogą ją ubezwłasnowolnić i obowiązkowo skierować na leczenie. To słowo brzmi bardzo brzydko, ale dla jej dobra trzeba będzie to zrobić.