Beata Kozidrak bardzo ucieszyła się z narodzin swojego pierwszego wnuka. Zgodnie z zapowiedziami, aktywnie włączyła się w wychowanie małego Sebastiana, synka jej starszej córki Katarzyny Pietras. Niedawno zabrała go na urlop do Juraty.
Jak podkreśla tygodnik Rewia, piosenkarka zajmowała się tam głównie wnukiem, a nie tylko piciem "zimniutkiego piwa", jak sugerował jej wpis na facebooku. Zobacz: Kozidrak pije "zimniutkie krajowe" w Juracie!
Zrobię wszystko, by pomóc córce - zapewnia Beata w wywiadzie. Moje życie zawodowe zostało przyporządkowane temu niezwykłemu wydarzeniu. Jedno mogę powiedzieć - będę rozpieszczać wnuka.
Niestety, nie wszystko układa się idealnie. Jak ujawnia tygodnik Rewia, na małżeństwie Katarzyny, wokalistki zespołu Kashmir, pojawiły się rysy. Stąd pomysł Kozidrak, by zabrać wnuka na wczasy i dać młodym czas, by mogli go spędzić tylko we dwoje.
Kaśka jest sfrustrowana, bo jej kariera wokalna stoi w miejscu - ujawnia osoba z otoczenia rodziny. Jest to dla niej bardzo trudne i nie radzi sobie z tym. Jej mąż, Kamil, próbuje ją wspierać, jednak ona źle reaguje na współczucie i dobre słowo. Kamil traci już cierpliwość, ale teraz mają czas tylko dla siebie, więc ich bliscy wierzą, ze przetrwają ten trudny czas.
Dodajmy, że Pietras i Wyziński są ze sobą od ponad 10 lat.