Agata Młynarska od czasu operacji wycięcia woreczka żółciowego, której poddała się przed wakacjami, musi przestrzegać restrykcyjnej diety. Przy okazji badań, wyszło na jaw, że oprócz kłopotów z woreczkiem, cierpi także nie nietolerancję pokarmową. Od tej pory znajduje się pod opieką dietetyka, który układa dla niej jadłospis. Niedawno celebrytka przyznała w wywiadzie, że sama nie umiałaby wymyślić tylu zdrowych dla siebie potraw i odpowiednio zbilansować diety. Widocznie już się nauczyła.
Zapowiada bowiem wydanie książki o swojej diecie.
Kiedy całe godziny płynęły mi pod kroplówką, przychodziła do mnie urocza pani dietetyk i po kolei, dzień po dniu tłumaczyła mi, jak to teraz będzie, a ja to zapisywałam - wspomina w Super Expressie prezenterka. Z tego powstanie książka.
Cóż, może czytelnikom wygodniej byłoby czerpać jednak informacje z pierwszej ręki, czyli od dietetyka? Agata jednak jest przekonana, że tym razem również zadziała magia znanego nazwiska.