Temat domniemanego homoseksualizmu Kuby Wojewódzkiego i Tomasza Kammela, od lat przewijający się w internetowych komentarzach, pojawił się w mediach za sprawą ostrej wypowiedzi Michała Piroga. Znany warszawski homoseksualista zasugerował, że wie coś na ten temat w wywiadzie pod tytułem Mam dość ukrytych gejów.
Chciałbym, żeby każdy zrobił to, co mu da szczęście i wolność - powiedział. Nie każdy zaraz chce się wyoutowywać. Nie oczekuję, że Kuba Wojewódzki powie: tak, byłem z Tomkiem Kammelem**.**
Wojewódzki zareagował bardzo nerwowo, nazwał Michała między innymi "faszystowskim gejem-homofobem". Samej informacji o romansie z Kammelem jednak nie zdementował.
W nowej Polityce w artykule poświęconym tabloidom twierdzi, że temat ten podsyca naczelny Super Expressu, Sławomir Jastrzębowski, który obiecał pieniądze za zrobienie mu zdjęcia z facetem.
Redaktor Sławek postanowił zdemaskować mnie jako zatwardziałego geja w konspiracji - mówi Kuba. Obiecał sowite honorarium każdemu, kto zrobi mi zdjęcie w objęciach mężczyzny.
Twierdzi, że to zemsta za to, że udało mu się kiedyś zakpić z tabloidu:
Kiedy z więzienia wychodził Mariusz Trynkiewicz, pedofil morderca, zadzwoniliśmy do redaktora naczelnego "Super Expressu", podając się za pracowników Zakładu Karnego w Rzeszowie i oferując mu wywiad z bestią. Nie dość, że zapałał do tego pomysłu entuzjazmem, to jeszcze z podstawionym, udającym Trynkiewicza, chłopakiem rozmawiał jak z gwiazdą dobre 40 minut. Składając mu przy okazji propozycje wydania pamiętników i wspólnego zarabiania pieniędzy.
Kuba twierdzi, że od tego czasu trwa na niego "polowanie z nagonką".
Nie wiemy, czy sugestie Michała Piroga mają coś wspólnego ze sprawą Trynkiewicza. Przypomnijmy jednak, że Kuba sam "bawił się" i zarabiał na sprawie pedofila-mordercy. Jego żarty oburzyły i zraniły rodziny zamordowanych chłopców.
Wojewódzki to skurwiel - skomentował to ojciec jednej z ofiar pedofila. Jak tak można? Słów brakuje na takie zachowanie. Bohaterem go zrobił! Powinien zostać za to ukarany, nie wiem nawet, czy nie powinna się nim zająć prokuratura. To zachowanie karygodne, gówniarskie.