W niedawnym wywiadzie dla PAP-u Bogusław Linda ujawnił, że aktorki najczęściej zakochują się w operatorach w nagrodę za to, że robią im ładne ujęcia. Zobacz: Linda o scenach erotycznych: "Dwie godziny wiszę na łokciach"
Nie pomylił się przynajmniej jeśli chodzi o Alicję Bachledę Curuś. Aktorkę od niedawna widuje się z włoskim operatorem filmowym Pierluigim Malavasim, w branży znanym jako "Gigi".
Pokazywaliśmy już ich zdjęcia: Alicja na zakupach z NOWYM FACETEM? (ZDJĘCIA)
Okazuje się jednak, że wprawdzie rzeczywiście nie udało się wcześniej sfotografować Alicji z Malavasim, ale nie jest to świeża znajomość. Aktorka i operator znają się od co najmniej dwóch lat. Niedługo zaś będą mieli okazję razem pracować.
Pod koniec lata zaczynam zdjęcia do filmu. Będzie to wyzwanie, bo w międzyczasie będę musiała dokręcić dalsze sceny do gry komputerowej, nad którą pracujemy od półtora roku - wyznała niedawno Bachleda Curuś.
Jak ustalił tygodnik Na żywo, nowy film Alicji to Polaris irańskiej reżyserki Soudabeth Morodian. Za kamerą stanie właśnie Pierluigi.
Czy to znaczy, że inne związki Alicji to już historia?
Malavasi okazał się wyjątkowo mało rozmowny na temat swojej przyjaźni z Bachledą Curuś. Jak relacjonuje tabloid, gdy tylko dowiedział się, że dzwoni do niego polska redakcja, zapowiedział, że nie będzie rozmawiał o Alicji. Dziennikarz nie zdążył nawet wymienić jej imienia...