Pary przygotowujące się do jesiennego edycji Tańca z gwiazdami już rozpoczęły treningi. Czasu nie zostało zbyt wiele. Lider discopolowego zespołu Boys, Marcin Milller, który zatańczy w parze z partnerką życiową Agustina Egurroli, ogłasza w dzisiejszym Fakcie, że bardzo zależy mu na wygranej.
Nie ukrywam, że chciałbym wygrać - przyznaje. Przyszedłem do tego tańca, żeby pokazać, ze wykonawcy disco polo nie są takimi prostakami, że potrafią też się spiąć i nauczyć. Być może zajdę aż do wielkiego finału, oby! Jest oczywiście ciężko, bo taniec towarzyski to nie jest taki sobie taniec jak na dyskotece, tylko dziedzina sportu. Dla mnie, który tego nie uprawiałem, to jest masakra. Po 20 minutach rozgrzewki już jestem cały mokry, a co dopiero mówić o pięciogodzinnym treningu.
Na razie Nina Tyrka jest zadowolona z jego postępów. Albo może chce go zmotywować.
Powiedziała mi, że nie spodziewała się, że będzie tak fajnie, że mam poczucie rytmu i taką smykałkę do zapamiętywania układów - chwali się Miller. Bardzo się cieszę, ze trafiłem na nią, bo to kobieta z głową i dużym doświadczeniem, mądrze myśli.