Michał Figurski i Kuba Wojewódzki odeszli z Antyradia i przenieśli swój program do konkurencji - Eski Rock. Wzbudziło to wielkie wzburzenie wśród słuchaczy, którzy nie szczędzili odchodzącym gorzkich słów. Padały zarzuty, że "olali swoich fanów" i "sprzedali się".
Bez żartów, czy Wojewódzki mógłby się jeszcze bardziej "sprzedać"? Poważny, inteligentny człowiek udający w telewizji, że czerpie przyjemność z rozmowy z Łukaszem Płoszajskim?
Ich ostatnia poranna audycja się nie odbyła. Sympatycy radia twierdzą, że nie mieli odwagi usiąść przed mikrofonem. Naszym zdaniem po prostu "wbili" już w Antyradio. Ich kolega z pracy, Piotr "Makak" Szarłacki dosyć dosadnie mówił na antenie o tym, co myśli o ich odejściu. Jako komentarz puścił piosenkę Kazika - Wszyscy artyści to prostytutki. Mówił, że Figurski się "sprzedał", a na Wojewódzkim i tak nigdy mu nie zależało.