Wczoraj około 16. przy ulicy Królewskiej doszło do wypadku samochodowego z udziałem Zbigniewa Wodeckiego. W bok jego audi A4 wjechało inne auto, którego kierowca zbyt szybko chciał zmienić pas ruchu.
Jechałem swoim lewym pasem, prawym natomiast jechał autobus. Autobus przepuścił gościa, żeby wjechał na swój pas, a ten gość chciał wskoczyć na lewy pas od razu - relacjonuje muzyk w rozmowie z Super Expressem. Ja akurat wyjeżdżałem zza autobusu i on wpakował mi się prosto w bok.
Nikomu na szczęście nic się nie stało, jednak audi Wodeckiego zostało poważnie uszkodzone.
Szkoda jest duża, bo autem się nie da jechać. Cały bok rozwalony - dodaje. Zawsze lubiłem niskie samochody, ale po tym wypadku wymyśliłem, że jak spłacę to audi, to kupię sobie duże auto!
_
_