Przemysław Saleta został przewieziony z oddziału intensywnej terapii na oddział chirurgiczny. Lekarze są dobrej myśli. Poprawa wydolności oddechowej jest trwała - twierdzi lekarz prowadzący, dr Chmura. Czeka go krótka obserwacja. Pod koniec przyszłego tygodnia powinno być OK.
Lekarz nie ukrywa, że bardzo zżył się z pacjentem: My, transpantolodzy jesteśmy z naszymi pacjentami wielką rodziną, mamy ze sobą kontakt przez całe życie.
Wczoraj rozpoczęła się rehablitacja Salety. Najpierw wezmą się za niego masażyści:
Dla Przemka znakomitym lekarstwem będzie sport - mówi Faktowi dr Chmura. Może uprawiać wszystko oprócz sportów ekstremalnych i sportów walki, bo urazy narażają go na poważne konsekwencje.
Boksera nie obowiązuje także żadna dieta, może jeść co chce. Wszysto wskazuje na to, że już za kilka dni opuści szpital. Zamierza natychmiast po tym pojechać do Centrum Zdrowia Dziecka zobaczyć się z córką.