Tegoroczna gala nagród VMA znów należała do Miley Cyrus. Rok temu młoda wokalistka ocierała się o krocze Robina Thicke'a, w tym roku postanowiła się zrehabilitować i pokazać z lepszej strony. Gdy otrzymała nagrodę za teledysk do utworu Wrecking Ball, na scenę wysłała 22-letniego Jesse'a, który we wzruszających słowach opisał siebie jako bezdomnego chłopaka potrzebującego pomocy.
Teraz okazuje się, że 22-leti Jesse wcale nie jest tak biedny, na jakiego się wykreował. Chłopak poprosił o wsparcie dla siebie i swoich bezdomnych kolegów, ale dziennikarze dotarli już do jego matki, która twierdzi, że Jesse... sam wyprowadził się z domu:
Od zawsze chciał mieszkać w Los Angeles, nigdy się nie poddawał i nie chciał całe życie polegać na mamie - zdradziła 62-letnia Linda Helt. To była jego decyzja, sam wyprowadził się z domu. Chcę, żeby wiedział, że może wrócić do nas w każdej chwili. Pomogę mu w każdej sytuacji.
Dziennikarze znaleźli też profile Jesse'a na portalach dla modeli, gdzie zgłasza chęć do wzięcia udziału w sesjach zdjęciowych. Oficjalnie twierdzi, że poznał Miley w schronisku My Friend's Place, kiedy odwiedziła innych "bezdomnych".