Marta Żmuda Trzebiatowska zawsze podkreślała, że jest bardzo związana ze swoją rodziną. Podziwiała swojego tatę, wieloletniego wójta jej rodzinnej miejscowości Przechlewo.
Ostatnio jednak relacje między nimi popsuł wypadek spowodowany przez Andrzeja Żmudę Trzebiatowskiego, jak się okazało, po pijaku. Wójt ruszył na czołowe zderzenie z innym samochodem, którego kierowca musiał się ratować skrętem do rowu, potem próbował przekupić poszkodowanego, a w końcu schował się przed policją w pokrzywach...
Badanie wykazało, że miał 1,8 promila alkoholu we krwi.
Marta dotąd nie skomentowała tej sprawy. Jej znajoma przyznaje, że jest jej po prostu wstyd za ojca pijaka.
Marta jest bardzo związana z ojcem - potwierdza w rozmowie z tygodnikiem Na żywo znajoma aktorki. Wspiera go, ale nie ukrywa, że jego postępowanie i próba załatwienia sprawy łapówką, bardzo ją zabolały**.**