Paris Hilton odwiedziła Berlin w ramach kampanii reklamowej swojego szampana- Rich Prosecco. Nie ograniczyła się do promocji produktu. Równie chętnie zachwalała swój charakter. Autopromocja miała swój ukryty wymiar - matrymonialny. W czasie jednego wywiadu dziedziczka udowodniła, że jest oddana ekolożką, pochwaliła się zainteresowaniami i zdradziła szczegóły swojej wycieczki do Niemiec. Podsumowała swoją wypowiedź mówiąc, że szuka chłopaka i wymieniła swoje wymagania wobec kandydatów:
Dbam o środowisko i staram się mieć swój wkład w chronienie naszej planety. Wierzę, że moje codzienne postępowanie może coś zmienić. Dlatego zmieniłam wszystkie żarówki w domu na energooszczędne. Niedługo kupię sobie ekologiczny samochód, z napędem elektrycznym. Zawsze wyłączam za sobą światła i telewizor, zakręcam wodę. Każdy może to robić. Wiem, że te drobne, codzienne czynności, mają ogromne znaczenie.
Później Paris opowiedziała o swoim pobycie w Berlinie. Stwierdziła, że ma zamiar zobaczyć świąteczne targi, zwiedzić najsłynniejsze muzea i zabawić się w klubach. Już zdążyła spędzić wieczór w najmodniejszym lokalu miasta, klubie Cookies. Zapytana o życie osobiste, dziedziczka okazała sporą otwartość:
W tej chwili z nikim się nie spotykam. Jestem singielką, ale szukam dla siebie miłego chłopaka. Powinien być zabawny, bystry i oddany.
Paris najwyraźniej pozazdrościła swojej młodszej siostrze. Nicky Hilton już wkrótce wyjdzie za mąż.