Karolina Korwin-Piotrowska w rozmowie z dzisiejszym Faktem postanowiła tradycyjnie ocenić polskich celebrytów. Tym razem jednak chwali swoich ulubieńców - Cezarego Pazurę i Kingę Rusin. W swojej nowej książce skrytykowała aktora za to, że pokazał się na wszystkich możliwych okładkach, z magazynem Mój Pies włącznie. Zobacz: "To REKORDZISTA OKŁADEK! Był we wszystkich gazetach!". Teraz chwali go za to, że poświęcił pieniądze na produkcję dwóch wielkich kinowych klap - filmu Weekend z gościnnym udziałem Edyty Pazury oraz Sztos 2.
Jeżeli PiS wygra wybory, to może będzie ministrem kultury? Teraz znowu na okładkach z małżonką nie są i mam nadzieję, że nie wrócą. Bardzo bym chciała żeby to co on mówi - że chce byś rozpatrywany przez pryzmat bycia aktorem - powróciło. Jak oglądam go np. w serialu "Oficer", to mam takie uczucie tęsknoty w sercu... Kurczę, to jest świetny aktor. Szanuję go za to, że zamiast kupić sobie ferrari czy jacht na Karaibach, włożył pieniądze we własny film. (...) Ja tego aktora stawiam na półce z napisem "wybitny", aczkolwiek źle wykorzystywany. Ale on sobie znajdzie miejsce na rynku, tym bardziej, że klateczka jest! Forma niewiarygodna!
Rzeczywiście, Czarek wykorzystywał ostatnio swój talent nie w filmach, ale podczas występów dla nieuczciwej firmy wciskającej drogie garnki biednym emerytom. Takie oszustwo jest wyjątkowo podłe, bo może pozbawić starszą osobę znacznej części emerytury - czyli środków na życie, lekarstwa i jedzenie.
Przypomnijmy - warto przeczytać i ostrzec swoich dziadków: Firma sprzedająca emerytom garnki za 13 TYSIĘCY ukarana! ZAPŁACI ponad PÓŁ MILIONA!
Korwin - Piotrowska poświęciła też kilka słów Kindze "siedzę & myślę" Rusin, którą uważa za... "cesarzową" show biznesu:
"To jest cesarzowa. Ona jest świadoma wszystkiego i ma kontrolę nad tym, ukazuje się tylko to co ona chce. Można się na niej uczyć świadomego budowania wizerunku. Nie wydostaje się nic, co ona nie chce.
Rzeczywiście, Kinga buduje swój wizerunek świadomie. Przypomnijmy jak: