Ostatnio głośno było o romansie 56-letniej Madonny z Timorem Steffensem, młodszym od niej o 30 lat holenderskim tancerzem i choreografem. Kochanek nie dał się zwieść jej odmładzającym zabiegom, bo publicznie przyznał, że lubi ją jako "starszą panią", w czym inspiruje się... własną matką. Zobacz: Kochanek Madonny: "Lubię STARSZE KOBIETY"
Madonnie chyba nie spodobało się to, że została nie tylko sponsorką i mentorką Timora, ale także jego "mamusią". Mieli razem spędzić wakacje, ale ostatni raz widziano ich razem 11 sierpnia, podczas urodzin Rocco, najstarszego syna piosenkarki. Widać ich razem na zdjęciu z urządzonej z tej okazji gry w paintballa. Podobno doszło wtedy do rozstania.
Timor wyjechał, zostawiając partnerkę i jej rodzinę. Kilka dni później nie obchodził z nią 56-stych urodzin na Ibizie. Sam oddał się pracy modela i udał się m.in. do Rotterdamu i Barcelony. Choć fani dopytują się go o sytuację z Madonną, tancerz niczego nie komentuje.
Gwiazda muzyki pop zajęła się promowaniem siebie na Instagramie, na którym zamieściła tajemniczy napis, którym podobno komentowała skorumpowane reżimy:
Chciałabym, żeby mój chłopak był tak nieprzyzwoity, jak wasze prawa - napisała.
Myślicie, że postanowiła oddać się rodzinie i dojrzałym związkom, czy upatrzyła sobie nowego, bardziej "nieprzyzwoitego" kochanka?