Znajomi Anny Głogowskiej i Piotra Gąsowskiego nie ukrywają podziwu dla tancerki, że wytrzymała z nim tyle lat. O tym, że nie będzie łatwo, mogła przekonać się już na początku, gdy urodziła kochankowi dziecko. Krótko po porodzie udzieliła Vivie smutnego wywiadu, w którym wyznała, jak niewiele znaczy w życiu swojego partnera.
Wspominała między innymi, że Gąsowski przyjechał do szpitala, zobaczyć po raz pierwszy swoją córkę... "po drodze", jadąc na jakąś imprezę:
Piotr wpadł do szpitala o 22, jadąc gdzieś, zajrzał po drodze zobaczyć małą - wspominała. Wszystko we mnie wybuchło. Byłam jeszcze słaba po cesarce i 23-godzinnym porodzie. Byłam taka zmęczona, że nie miałam siły na jakąś kontrolę, gierki. Szczerze więc wylałam z siebie wszystko, co czułam, jak mi było źle, jak ciężko. I że jestem taka niepewna, co będzie, nie wiem, czy on chce być z nami, czy nie. Czy nas kocha**.**
On zawsze był taki zabiegany, spotykając się ze mną, zwykle odbywał dziesiątki zawodowych rozmów przez komórkę. Nie chciałam go więc ograniczać. (...) Nie jest łatwo oprzeć się mężczyźnie tak inteligentnemu i pełnemu uroku jak Piotr. Ciągle otacza go tłum atrakcyjnych kobiet.
Przypomnijmy: Ania Głogowska w "Vivie" - najsmutniejszy wywiad roku?
Z czasem aktor przyzwyczaił ją do samotnych świąt i do tego, że nie zmieni dla niej swoich "kawalerskich nawyków".
Na szczęście związek z Gąsowskim dał jej przynajmniej wymierne korzyści zawodowe. Obecnie Polsat uważa ją za ceniona prezenterkę, specjalistkę od tańca. Wcześniej prowadziła Got to Dance, a obecnie, wraz z Krzysztofem Ibiszem, zapowiada uczestników Tańca z gwiazdami.
Tancerka widywana jest teraz ze stylistą, Piotrem Konckim. Starają się nie obnosić się z tym, co ich łączy, jednak zdaniem świadków, nie ma raczej wątpliwości, że to coś więcej niż przyjaźń.
Ania znów jest szczęśliwa - mówi w rozmowie z Super Expressem jej znajoma. A i Piotr jest w niej zakochany.
Podobno związek Głogowskiej z Gąsowskim przeszedł już do historii. Jak donosi tabloid, po 9 latach tancerka wyprowadziła się z jego domu.