To już niestety prawdziwa plaga w polskim show biznesie. Wczoraj do niechlubnego grona kierowców wiozących po pijaku śmierć dołączyła aktorka Joanna L., która spowodowała poważny wypadek samochodowy.
Bezmyślne zachowanie milionerki wzbudziło powszechne oburzenie. Jaka kobieta, zarabiając 20 tysięcy złotych za dzień pracy i mając dwójkę małych dzieci pije na umór do rana i prowadzi potem auto po pijaku? Naprawdę nie stać jej było na taksówkę? Aktorkę skrytykowała już Agnieszka Włodarczyk. Przypomnijmy: Włodarczyk o Joannie L.: "Nie lepiej wydać 50 ZŁOTYCH NA TAKSÓWKĘ?"
Pijacki rajd oburzył też Karolinę Korwin-Piotrowską, która w rozmowie z Pudelkiem ostro ocenia kolejny alkoholowy skandal w branży:
_Nie mam litości dla kogoś, kto siada za kierownicę po pijaku. Matka dwójki dzieci, którą stać było na taksówkę, robi coś, co jest zwyczajnie haniebne i głupie. To jeszcze jeden dowód na to, jak bardzo bezkarni i niestety głupi, pozbawieni wyobraźni są celebryci. Jeśli ta sprawa rozejdzie się po kościach, będzie to skandal._
Myślicie, że Joannę L. spotka sprawiedliwa kara? A może wykręci sie grzywną, która dla milionerki będzie śmiesznie niska? Czy przestanie być teraz promowana na miłą panią z telewizji i gwiazdę Polsatu?