Afera związana z wyciekiem setek nagich zdjęć kilkunastu celebrytek zatacza coraz szersze kręgi. Hacker, który włamał się do Apple I-Cloud i ukradł prywatne pliki gwiazd zapowiada, że ujawni więcej materiałów. Zapewnia, że posiada ich naprawdę sporo - do tej pory chodziło przede wszystkim o Jennifer Lawrence, ale też Kristen Dunst, Kate Upton czy Arianę Grande. Oczywiście chce na tym zarobić - w bitcoinach, czyli internetowej walucie, zapewniającej przede wszystkim anonimowość.
Teraz mężczyzna twierdzi, iż jest w posiadaniu erotycznego materiału z udziałem Lawrence. Film ma mieć niewiele ponad dwie minuty i ukazywać 24-letnią aktorkę w bardzo intymnej sytuacji. Pojawiły się doniesienia, iż wideo zakupione zostało przez jeden z amerykańskich tabloidów.
Rzecznik gwiazdy potwierdził autentyczność zdjęć. Dodał również, że Lawrence wystąpi w tej sprawie na drogę sądową.