Joanna L. miała być największą gwiazdą jesiennej edycji programu Twoja twarz brzmi znajomo. Nikt nie miał wątpliwości, że aktorka, promowana od lat na sympatyczną celebrytkę, ma duże szanse na wygraną. Tuż przed nagraniem wsiadła jednak pijana za kierownicę porsche i staranowała dwa auta. Cud, że nie skończyło się tak jak dwa miesiące temu na Kabatach.
Prowadzone przez Joannę L. porsche 911 Turbo S Edution 918 Spyder na szwedzkich tablicach rejestracyjnych wjechało w tył nissana, który z kolei uderzył w skodę. Na szczęście w żadnym ze zniszczonych aut nie było kierowcy, więc nikt nie ucierpiał ani nie zginął. Badanie wykazało, że kierująca porsche Joanna L miała 1,2 promila w wydychanym powietrzu. Niezły wynik jak na matkę karmiącą piersią o 10 rano...
Show Twoja twarz brzmi znajomo nie jest emitowane na żywo. Większość odcinków drugiej serii została już nagrana. O wynikach punktowych uczestników nie decydują widzowie lecz jury oraz sami uczestnicy, którzy dysponują pulą punktów, którą przyznają sobie nawzajem. Producenci programu mogą mieć więc spory problem z nagranym materiałem, zwłaszcza jeśli faworyzuje on aktorkę. Czy widzowie będą chcieli oglądać show promujące pijącą matkę dwójki dzieci, która naraża życie innych dzieci jeżdżąc po pijaku po Warszawie? Czy tak samo zachowuje się u siebie w Szwecji? A może tam szanuje ludzkie życie, a "szaleje" tylko w Polsce?
Jak donosi Fakt, Joanna zaraz po opuszczeniu komendy, nadal chyba pijana, pojechała... na nagranie show.
Za prowadzenie po pijaku grozi jej utrata prawa jazdy na 10 lat oraz do 2 lat więzienia. Czy spotka ją sprawiedliwa kara?
Nauczyć Joannę, że narażanie cudzego zycia nie uchodzi na sucho nie tylko w Szwecji, ale i w Polsce, może telewizja Polsat. Zarabia tam po 20 tysięcy złotych za dzień pracy, promując się na sympatyczną gwiazdę. Czy jej szefowie nadal będą chcieli tak promować kobietę, która taranuje samochody na ulicy? Dariusza K. nikt już raczej nie zatrudni, Joanna różni się od niego w gruncie rzeczy tym, że miała farta. W nissanie, w którego uderzyła, mógł być kierowca wiozący małe dziecko.
Dużo zależy od tego, jak zareaguje teraz większość widzów oraz, przede wszystkim, od Waszych komentarzy. Wszyscy zainteresowani z pewnością je przeczytają. Może wyciągną jakieś wnioski.