Magdalena Boczarska długo dojrzewała do myśli, że z Tomaszem Karolakiem jednak jej nie wyjdzie i lepiej dać sobie z nim spokój. Przez niewiernego narzeczonego zmarnowała aż 7 lat. W międzyczasie Tomek zdążył dwukrotnie zapłodnić swoją kochankę, Violę Kołakowską, jednak ciągle tłumaczył Magdzie, że to nic poważnego. Po narodzinach drugiego dziecka aktora Magda przemyślała sprawę i postanowiła nie planować z nim przyszłości. Powiedziała mu to podczas wspólnego wyjazdu sylwestrowego. Po powrocie zaczęła spotykać się z Mateuszem Banasiukiem. Sprawiali wrażenie bardzo zakochanych, niestety na tym związku także pojawiły się rysy.
Jak donosi Fakt, Boczarska ciężko przeżywa udział ukochanego w Tańcu z gwiazdami. Wprawdzie Banasiuk zrezygnował z treningów z Agnieszką Kaczorowską, jednak ponoć zauroczył się Hanną Żudziewicz. To nowa twarz w programie.
Spędzają ze sobą dużo czasu, również poza salą treningową - ujawnia w rozmowie z Faktem osoba z produkcji show. Traktują się z ogromną poufałością. Ciągnie ich do siebie. Muszą rozładować erotyczne napięcie, jakie między nimi wytworzyło się podczas długich treningów.
Rzeczywiście widać było, jak rozładowują podczas niedawnego bankietu po konferencji Polsatu. Banasiuk i Żudziewicz nie ukrywali, że coś ich łączy.