Jak na gorąco informują media za oceanem, Justin Bieber znów został aresztowany. 20-latek przebywa obecnie w Kanadzie, gdzie w piątek po południu czasu lokalnego spowodował wypadek samochodowy. Doszło do niego w Perth w prowincji Ontario.
Wcześniej Bieber był widziany jeżdżąc na quadzie z Seleną Gomez w okolicy domu swojego ojca. Później wjechał nim w minivana prowadzonego przez paparazzi. Po kolizji Justin i fotograf wdali się w bójkę, rozdzielała ich policja.
Gwiazdorowi postawiony został zarzut niebezpiecznej jazdy oraz napaści. Dodajmy, że Bieberowi wymierzona została już kara dwóch lat więzienia w zawieszeniu za obrzucenie domu sąsiada w Los Angeles jajami. Teraz może więc naprawdę trafić za kratki. Myślicie, że znowu mu się upiecze?