Rihanna znana jest z dość ekscentrycznego podejścia do mody, które jest zresztą bardzo w branży chwalone. Jej stylista już kilka tygodni temu stwierdził, że nie ma jej w co ubrać, bo wykorzystał już wszystkie stroje projektantów z tego roku. Najwyraźniej coś tam się jeszcze dla niej znalazło, bo na imprezy chodzić nie przestała.
26-latka odpoczywa obecnie na jachcie na Morzu Śródziemnym, skąd zrobiła sobie krótki wypad do Rzymu na manicure. Za usługę tę zapłaciła... 6 tysięcy funtów, czyli ponad 30 tysięcy złotych! O jej paznokcie zadbała Jenny Longworth, jedna z najbardziej rozchwytywanych specjalistek w tej dziedzinie. Piosenkarka opłaciła jej lot do stolicy Włoch z Londynu, gdzie na co dzień pracuje.
Rihanna jest dość wybredna i chce ufać swojej ekipie od wyglądu i urody w stu procentach - relacjonuje informator brytyjskiego Daily Mail. Zna Jenny od lat i jest zadowolona z jej pracy. Wolała zapłacić za lot do Rzymu, niż ryzykować pójście do kogoś nieznanego. Chociaż fryzjerka podróżuje razem z nią.
Widocznie faktycznie nie ma co robić z pieniędzmi. Ostatnio w przypływie entuzjazmu po finale mundialu chciała kupić sobie… klub piłkarski. Zobacz: Rihanna chce kupić... KLUB PIŁKARSKI!