13 lipca tego roku prysły marzenia Izy Adamczyk o luksusowym życiu u boku "menedżera gwiazd" i byłego męża Edyty Górniak. Dariusz K., znajdując się pod wpływem kokainy, wsiadł do samochodu i zabił przechodzącą przez pasy kobietę. Od tamtego czasu znajduje się w areszcie śledczym na warszawskim Służewcu. Przy okazji na jaw wyszła jego skomplikowana sytuacja finansowa i olbrzymie długi. Za same mandaty winien jest 170 tysięcy złotych.
Iza, którą Dariusz K. utrzymywał w niewiedzy co do stanu swoich finansów i usypiał jej czujność drogimi ubraniami i prezentami, znalazła się w trudnej sytuacji.
Jak donosi Super Express, zdecydowała się wynająć apartament w Wilanowie, w którym mieszkała z Dariuszem i przenieść się z córkami do znacznie mniejszego mieszkania. Zabrała torbę Louisa Vuittona i poszła rozklejać ogłoszenia.
Pozbawiona środków do życia kobieta musi liczyć się teraz z każdym groszem. Zdecydowała się więc na przeprowadzkę do małego mieszkania, którego utrzymanie nie będzie wymagało dużych środków finansowych. A apartament na warszawskim Wilanowie, w której dotychczas mieszkała, teraz będzie musiała wynająć - informuje tabloid. Nie potrzebuje wiele - lokum do 70 mkw., najlepiej po praskiej części stolicy. Wiadomo, będzie taniej. Pod drodze do aresztu piękna Iza zawiesiła kilka takich ogłoszeń.
Na szczęście może zarabiać na wynajmie apartamentu i nadal nie musi chodzić do pracy.