Polsat spotkał się ze sporą krytyką po tym, jak zdecydował się zakodować praktycznie całe Mistrzostwa Świata w Piłce Siatkowej Mężczyzn. W ogólnodostępnym paśmie obejrzeć można było jedynie mecz otwarcia ze Stadionu Narodowego, w którym Polska wygrała z Serbią 3:0. Za resztę trzeba płacić.
Jest to pierwszy w historii tak prestiżowy turniej siatkarski rozgrywany w Polsce. Sport ten ma w naszym kraju nie tylko wielu fanów, ale przede wszystkim realne sukcesy i nadzieje możliwe do spełnienia, w przeciwieństwie do faworyzowanej piłki nożnej. Niestety, zwycięstwa naszej kadry będą mogli obejrzeć tylko wybrani.
W tym kontekście wyjątkowo zabawny wydaje się krótki wywiad, który za kulisami meczu przeprowadziła ze swoim szefem, właścicielem Polsatu, Zygmuntem Solorzem-Żakiem gwiazda stacji Karolina Szostak. Nagranie zrobiło już furorę w sieci. Szostak wpatrywała się w swojego pracodawcę z błyszczącymi oczyma i nazwała go... filantropem.
Chciałabym bardzo podziękować, że zorganizował pan, że kupił pan, że możemy w Polsce zorganizować Mistrzostwa Świata w siatkówce. To jest wielkie przedsięwzięcie! - zaczęła. To chyba wielka radość, sprawić radość tylu milionom ludzi? Możemy powiedzieć, że jest pan filantropem... Dziękuję panu w imieniu kibiców!
Mogła się jeszcze bardziej podlizać?
Nawet Solorz-Żak był chyba zakłopotany takimi komplementami. Zobaczcie wideo: