Patrząc z perspektywy czasu Marta Wierzbicka musi być zadowolona z wyznań na kanapie _**Dzień Dobry TVN**_. Żaliła się wtedy na swój zbyt duży biust, co szybko zaowocowało zaproszeniem do Kuby Wojewódzkiego. Tam nazwała swoje piersi "wielkimi kurwami" i poszło już z górki: okładka Playboya, kontrakt z producentem bielizny, a teraz występ w _**Tańcu z gwiazdami**_.
24-latce udało się też załapać do teatru. Chociaż nie ma wykształcenia aktorskiego, władze Teatru Capitol doszły najwyraźniej do wniosku, że gwiazdka Na Wpólnej i jej biust pomogą wypromować spektakl. Od najbliższego poniedziałku będzie można oglądać ją w sztuce _**Kiedy kota nie ma**_.
Wczoraj odbyła się tzw. próba medialna spektaklu. Można było zobaczyć Wierzbicką paradującą po scenie w bieliźnie i pokładającą się na Wojciechu Wysockim. W bieliźnie wystąpiły również Katarzyna Skrzynecka i Aneta Zając.
Chcielibyście zobaczyć to na żywo? Bilety kosztują 109 złotych.