We wczorajszym programie Kuba Wojewódzki wyśmiewał się z nerki Przemysława Salety i z Polaka, który umarł od porażenia paralizatorem. Do tego po raz kolejny opowiedział żart przeczytany na znanej stronie z kawałami (ten o 50 Cencie) i zwrócił się do gościa: "ty Żydu". Wszystko to zostanie mu jednak wybaczone, gdyż widzowie i tak byli skoncentrowani na słodkiej buzi Ani Bosak.
Dawno nie oglądaliśmy w telewizji tak ślicznej i naturalnej dziewczyny - TVN atakował nas ostatnio Frytką i Ewą Sonnet. W Ani się zakochaliśmy. Patrząc na nią, można zrozumieć, czego brakuje tym wszystkim telewizyjnym gwiazdkom. Wcześniej trzeba było się tego domyślać. Miejmy nadzieję, że nie zniknie z anteny i zajmie miejsce przerysowanej i wyeksploatowanej (choć sympatycznej) Edyty Herbuś.
Nie ukrywamy - marzą nam się pikantne donosy na Anię Bosak. Marzy nam się Ania Bosak.