Tokio Hotel byli prawdziwym fenomenem sceny popowo-rockowej lat dwutysięcznych. Zadebiutowali w 2005 roku singlem Durch den Monsun, który wkrótce stał się hitem w Europie, a potem na całym świecie. Mają na koncie niezliczoną ilość nagród i jeszcze więcej nominacji. Zagrali pięć wielkich tras koncertowych, dwukrotnie wystąpili w Polsce. Wydali cztery płyty studyjne, z których wszystkie pokryły się platyną. Łącznie na całym świecie sprzedali ponad 7 milionów płyt.
Dzisiaj muzycy niemieckiej grupy są już dorośli. Przez kilka lat zajmowali się różnymi solowymi projektami - 25-letni Bill Kaulitz próbował swoich sił jako model, co wywołało spore zainteresowanie mediów. Ostatnio jednak ogłosili "wielki powrót" na scenę. Właśnie zaprezentowali okładkę pierwszego od pięciu lat studyjnego albumu.
Będzie nosił tytuł Kings of Suburbia i, jak tłumaczy Bill, "znaczy to wszystko i nic zarazem". Na albumie znajdzie się 11 nowych piosenek. Premierę zaplanowano na 3 października.
Poszlibyście na ich koncert?