Od występów Kasi Cichopek w Tańcu z gwiazdami minęło już 9 lat, ale Polacy nadal pamiętają, że na parkiecie 2. edycji show zaczął się jej związek z Marcinem Hakielem. Para zajęła wtedy pierwsze miejsce, a prywatnie się zaręczyła. Po zakończeniu programu Cichopek i Hakiel próbowali zbić majątek na szkołach tańca i płytach DVD z kursem dla tych, którzy wolą ćwiczyć w domu.
Początkowo interes kręcił się całkiem świetnie. Do tego stopnia, że celebrytka i tancerz zaciągnęli gigantyczny kredyt we frankach szwajcarskich na 500-metrowa rezydencję w Wilanowie. Obecnie warta jest znacznie mniej niż za nią zapłacili. Nadal muszą spłacać raty, sięgające kilkudziesięciu tysięcy miesięcznie.
Tymczasem Kasi nie wiedzie się za dobrze w show biznesie. Niedawno straciła swój autorski program Sexy Mama. Polsat Cafe uznał, że znudziła się już widzom. Na szczęście wiele osób nadal pamięta, że kiedyś tańczyła. Jak donosi Fakt, Kasia nadal przyjmuje zaproszenia na zamknięte imprezy, które ma uświetnić swoim występem.
Za jeden taniec z mężem życzy sobie nawet 5 tysięcy złotych - informuje tabloid. Aktorka nawet kilka razy w miesiącu potrafi zatańczyć na takich imprezach branżowych. Zazwyczaj to są jakieś trzy tańce. Wtedy może liczyć nawet na 15 tysięcy złotych.
**_
_**