Nowy album Edyty Górniak od paru miesięcy ma się ukazać "na dniach". Niestety, ciągle coś staje na przeszkodzie. Artystka musiała przełożyć premierę najpierw ze względu na żałobę po śmierci byłego menedżera, a potem dlatego, że uznała cały nagrany materiał za nieudany i postanowiła nagrać wszystko od nowa. Fani stracili cierpliwość już w styczniu, po koncercie sylwestrowym, gdy Edyta zapowiedziała wykonanie jednej z nowych piosenek, po czym... uznała, ze nie jest jeszcze gotowa. Obecnie już chyba nikt nie liczy na to, że album Edzi kiedykolwiek się ukaże, zaś ona łapie się każdego powodu, by przesunąć jego premierę.
Ostatnio wyznała, że ze względu na tragedię spowodowaną przez naćpanego byłego męża, płyta znów nie ukaże się w terminie.
Data premiery mojego nowego krążka była ustalona, ale zmieni się, ponieważ w czasie wakacji oddałam dużo uwagi dla mojego syna - wyjaśnia w rozmowie z magazynem Flesz.
Przypomnijmy, jak skomentowała po dwóch miesiącach milczenia aresztowanie Dariusza: Górniak o aresztowaniu Dariusza K.: "To SPOKÓJ DLA ALLANA!"