Wciąż nie milkną echa wypadku, który spowodowała Joanna L. Pijana celebrytka uderzyła w samochód, który następnie staranował inny. Żona milionera próbowała już dogadać się z prokuraturą, by za 10 tysięcy złotych wypuściła ją z aresztu. Nie pomogły ani pieniądze, ani obrona ze strony serdecznych przyjaciółek, Katarzyny Skrzyneckiej i Anny Głogowskiej. Obie są matkami małych dzieci, ale okazało się, że nie przeszkadza im pijana gwiazda za kierownicą.
Na szczęście nie wszyscy celebryci chcą bronić Joanny L. Skrytykowali ją już Wojciech Łuszczykiewicz i Karolina Korwin-Piotrowska. Przypomnijmy: Muzyk odpowiada Skrzyneckiej: "Pijaczyny za kółkiem to KRETYNI i BANDYCI!
Teraz głos w sprawie zabrał Kuba Wojewódzki, który we wczorajszym wydaniu swojego show obronił Joanny i wszystkich pijanych kobiet za kółkiem. Kuba nabija się z całej sytuacji. Widać, że sprawa go rozbawiła:
Ten tydzień upłynął pod znakiem dwóch wydarzeń: jedno to jest Joanna Liszowska w porsche, drugie to Donald Tusk w parlamencie. Śmiało można powiedzieć, że tych dwoje coś łączy, bo ona miała 1,2, a on będzie zarabiał 1,2 miliona - zaczął swój wywód. Ale ja dzisiaj będę Joanny L. bronił, w ogóle będę bronił kobiet w samochodach, bo kobieta za kierownicą to jest zupełnie inna forma bytu. Jak kobieta wyjedzie i znajdzie własny pas ruchu, to mężczyzna zmienia pas setki razy, a kobieta jedzie tym pasem już zawsze, do końca. Mało tego, jak ona będzie miała córkę, to ona będzie jeździła tym samym pasem ruchu. Kobieta w samochodzie za kierownicą jest jak rakieta balistyczna! Ty ją widzisz, ale ona na ciebie nie patrzy. Kobieta w samochodzie to jest inna forma życia, szanujmy to! W ogóle jeśli ktoś miał 1,2 i wsiadł do samochodu i to był jej samochód, to to jest wielki sukces, bo to się wszystko może pomylić...
Tydzień temu Wojewódzki bronił swojego kolegi, kokainisty Dariusza K., który na pasach zabił 63-letnią kobietę...
Naprawdę go to śmieszy?