Nasz czytelnik spotkał wczoraj w południe Maćka Zakościelnego i Izę Miko w warszawskiej Galerii Mokotów. Była z nimi wprawdzie jeszcze koleżanka Izy, ale sposób, w jaki aktor pocałował swoją ukochaną nie pozostawił żadnych wątpliwości - nadal są parą, a przynajmniej kochankami.
To że Maciek nie wyszedł Izie na powitanie na Okęcie było spowodowane prawodopodobnie tym, że w sobotę zapowiedzieliśmy godzinę jej przylotu. Widocznie nie chciał narażać się na nieproszoną sesję zdjęciową.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.