W pierwszej chwili wzięliśmy blask nad głową Rubika za aurę świętości. To jednak (definitywnie tylko NA RAZIE!) bijące światłością blond włosy. (Za 2-3 lata tak silnie tlenione włosy będą się nadawać do wyrzucenia, wystarczy zapytać dowolnej zniszczonej przez tlenienia "blachary".)
Z kolei Małaszyński mógłby już zerwać z wizerunkiem faceta, który nie myje rąk po wyjściu z toalety i zaraz potem wsiada na motor. Gulczas był tylko jeden.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.