Angelina Jolie i Brad Pitt po latach plotek, domysłów i spekulacji w końcu zawarli związek małżeński. Długo przygotowywali się do ślubu, o którym ostatecznie zadecydowali po chorobie aktorki. Wspólna walka z depresją po podwójnej mastektomii bardzo zbliżyła małżonków. Jednak Angelia i Brad podeszli do małżeństwa w praktyczny i rzeczowy sposób. Przez kilka miesięcy przed ślubem ich prawnicy ustalali szczegóły intercyzy. Ich majątek szacowany jest na prawie 300 milionów dolarów.
W przypadku rozwodu Brad otrzyma tyle, ile zarobił - 150 milionów, a Angelina 120. Do tej ogromnej sumy należy doliczyć jeszcze ich nieruchomości na całym świecie, których wartość szacuje się na... 200 milionów dolarów (!). To w sumie prawie pół miliarda. W zamian za mniejszą część fortuny Jolie otrzyma prawdo do wychowywania wszystkich dzieci, które zostaną z nią w przypadku rozwodu rodziców. Podział dotyczy jedynie pieniędzy, które oboje zarobili przed złożeniem przysięgi. Miliony, które wpłyną na ich konto po ślubie zostaną podzielone między szóstkę dzieci. Własnością aktorki stanie się z kolei zamek we Francji, aby w razie rozpadu małżeństwa życie ich pociech uległo jak najmniejszej zmianie.
Ponoć to Angelina nalegała na podpisanie tak szczegółowej intercyzy. Aktorka ma już na koncie dwa nieudane małżeństwa i sporo złych doświadczeń z rozwodami.