Michał Wiśniewski nie odniósł oczekiwanego sukcesu swoją ostatnią płytą, która miała mu zapewnić powrót do show biznesu. Mimo intensywnej promocji sprzedał tysiąc egzemplarzy. Nie pomogła zmiana wizerunku ani teledysk do słynnej Filiżanki. Celebryta robi co może, żeby zarobić na liczną rodzinę z trzech małżeństw. Tym razem został gwiazdą imprezy w... kościele.
Wiśniewski zaśpiewa w rocznicę budowy kościoła w Skarszewach. Pojawienie się Michała na otwarciu muzeum jest reklamowane jako "gwóźdź programu". Na plakacie, na którym umieszczono stare zdjęcie Wiśni z czerwonymi włosami, jest także lista innych wydarzeń wieczoru takich jak "atrakcje dmuchane" czy "mini zoo".
Pudelek obejmuje tę imprezę oficjalnym patronatem.