Katarzyna Cichopek od 14 lat czekała na szansę zagrania w filmie. Otrzymała ją od Piotra Wereśniaka, który kompletuje właśnie obsadę do produkcji Wkręceni 2. Celebrytka cieszy się z tej szansy, chociaż zadanie, które przed nią postawiono, nie zapowiada się zbyt ambitnie. Zagra po prostu... celebrytkę, prowadzącą program razem z Krzysztofem Ibiszem, czyli właściwie samą siebie.
Zdaniem doświadczonego aktora, dyrektora Teatru Narodowego, Jana Englerta, Kasia powinna sobie poradzić. To rola w sam raz dla niej. Komentując ją w Fakcie cieszy się, że amatorzy nie grają jeszcze w teatrach:
W filmie to reżyser i operator decydują o wszystkim. Kasia Cichopek zrobi to, co jej powiedzą i będzie dobrze – mówi. Na szczęście aktorzy naturszczycy nie grają jeszcze w teatrze, bo w teatrze trzeba coś umieć. Tam aktor jest podmiotem, a w filmie przedmiotem.
To akurat w przypadku Kasi już się stało. Cichopek cztery lata temu zadebiutowała na scenie Teatru Kamienica w spektaklu Testament cnotliwego rozpustnika.
Kobieta odpowiedzialna za sukces i popularność Kasi Cichopek i braci Mroczków, Ilona Łepkowska, nie widzi z kolei problemu w jej brakach warsztatowych:
Dlaczego miałaby sobie nie poradzić? - komentuje w tabloidzie. Na całym świecie aktorzy serialowi, naturszczycy grają w filmach i nikt nie robi z tego problemu.
Rozmowy na temat Kasi Cichopek odmówił za to Jan Nowicki:
O amatorszczyźnie nie chce mi się nawet rozmawiać - wyjaśnił krótko. Wolę w tym czasie zająć się obiadem.