Historia tego zniszczonego zdjęcia młodej pary jest naprawdę wyjątkowa. Elizabeth Stringer Keefe dostała je od znajomych, u których gościła kilka tygodni po zamachach z 11 września 2001 roku. Fotografię znaleziono na gruzach wież World Trade Center, w strefie zero. Elizabeth obiecała sobie wtedy, że odnajdzie młodą parę uwiecznioną na fotografii.
Od lat publikowała zdjęcie w Internecie, jednak jej apele nie przyniosły rezultatów. Wszystko zmieniło się w tym roku: fotografię udostępniono na Facebooku i Twitterze ponad 40 tysięcy razy. W ten sposób dotarła ona do Freda Mahe'a z Kolorado, który okazał się jednym z gości na ślubie swoich przyjaciół.
Mahe pracował w jednej z wież World Trade Center, ale wkrótce przed atakiem wyszedł z biura. Zdjęcie ze ślubu trzymał w szufladzie swojego biurka. Po zamachu przeprowadził się z żoną właśnie do Kolorado, gdzie mieszkają do dzisiaj. Odezwał się do Keefe na Facebooku i napisał, że zna państwa młodych. Obydwoje żyją, mieszkają w Stanach i są szczęśliwym małżeństwem.
Nigdy nie porzuciłam nadziei, że to zdjęcie nie znalazło się w gruzach przypadkowo - wyjaśnia Keefe. Przez lata usiłowałam odkryć jego historię i właśnie teraz się udało. Jestem bardzo szczęśliwa.