Przemek schudł 10 kilo - mówi Super Expressowi jego narzeczona Ewa Wiertel. Ale wygląda na to, że szybko to nadrobi. Wprawdzie ma zaleconą lekkostrawną dietę, ale wciąż upomina się o dodatkowe porcje - dodaje jego dziewczyna.
Z każdym dniem odzyskuję siły - cieszy się bokser. Swoje odwiedziny w szpitalu zapowiedzieli jego rodzice. Wcześniej nie pojawialiśmy się, bo co moglibyśmy pomóc? - mówi Faktowi Jan Saleta, ojciec Przemka. Wkrótce go odwiedzimy."
Bokser przebywa obecnie w jednoosobowej sali na oddziale chirurgii. Leży w izolatce nie tylko dla komfortu, ale ze względów bezpieczeństwa - tłumaczy Super Express. Nie przyjmuje nawet kwiatów. Po tym, jak rozegrała się walka o wybudzenie go ze śpiączki, lekarze dmuchają na zimne.
Stale przebywa przy nim tylko jego narzeczona. Sił dodaje mu wiedza, że jego córeczka będzie zdrowa - mówi. Wczoraj ojciec i córka rozmawiali przez telefon. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, spotkają się w domu, przy wigilijnym stole.