Ładny dom w dobrej okolicy, porządny samochód, dobre wykształcenie dla dziecka – każdy o tym marzy. Katarzyna Dowbor także. Dlatego kupiła dom w podwarszawskim Konstancinie za 800 tysięcy złotych, jeździ dwulitrowym audi za 140 tysięcy, a za czesne w prywatnej szkole, do której uczęszcza jej córka, płaci 15 tysięcy rocznie.
Fakt zapytał prezenterkę, czy te luksusy to nie przesada. Dowbor odpowiada: Ależ dla mnie to standard. Tabloid zauważa, że Dowbor nieźle zarabia – za same dyżury w TVP2 dostaje miesięcznie około 6 tysięcy, a kilkadziesiąt minut konferansjerki na dowolnej prezentacji może jej przynieść nawet 10 tysięcy złotych. Nic więc dziwnego, że spełnia swoje marzenia. Pieniądze są warte tyle, ile można za nie kupić. Katarzyna Dowbor jest popularna i z tego korzysta. Gratulujemy, pani Kasiu!