_
_
Małgorzata Foremniak nie miała szczęścia w miłości. Odkąd na parkiecie 2. edycji Tańca z gwiazdami zauroczyła się Rafałem Maserakiem i odeszła od męża, z nikim nie może ułożyć sobie życia. W podsumowaniu, jakiego ostatnio dokonała w wywiadzie dla Twojego Stylu, przyznaje, że trochę sama była sobie winna.
Byłam zbyt otwarta, ufna - wspomina w magazynie. Dopóki ktoś cię nie oszuka, nie wierzysz, że można kłamać, manipulować, w imię miłości czy przyjaźni.
Najgorszym doświadczeniem okazał się dla niej Dariusz G., psychofan, który był przez pewien czas jej menedżerem. Obiecywał role w Hollywood, a skończyło się na prześladowaniu SMS-ami i kłopotami finansowymi. Obecnie aktorkaspotyka się z nim na sali sądowej. 47-letnia aktorka zapewnia, że nie straciła wiary w miłość. Ale teraz będzie wybierać rozważniej.
Szukam kogoś, kto mnie dopełni – wyznaje. Dla mnie związek to nie dwie połówki, ale dwie całości. Ja mam swój świat. Mój partner ma swój. Mnie teraz interesuje wymiana.
Małgorzata znalazła już odpowiedniego kandydata. Jest nim 57-letni reżyser głośnego filmu Ida, Paweł Pawlikowski. Tym lepiej sięskłada, że aktorka spełnia wszystkie jego oczekiwania.
Zapisałam w telefonie fragment wywiadu z Pawłem Pawlikowskim - ujawnia. Pytany o ideał kobiety mówił: "zmysłowa, ale intelektualna,
ambitna ale ciepła z poczuciem humoru, choć w gruncie rzeczy poważna,taka urwiska, chuliganka, zarazem dająca oparcie". No to chyba ja!.
_
_